Dlaczego warto mieć więcej niż jeden test rzeczywistości (na przykładzie odcinka serialu „American Dad”)

(Serial „American Dad” należy to Walt Disney Company, zdjęcie pokazowe zostało użyte w ramach prawa cytatu)

Testy rzeczywistości to potężna broń w rękach oneironauty, pozwalają one rozpoznać (na podstawie różnic w zachowaniu) czy obecny stan jest jawą czy tylko snem, jednak nie powinno się polegać jedynie na jednym teście rzeczywistości.

W odcinku 5 z 15 sezonu serialu „American Dad” (znanego w Polsce jako Amerykański Tata) „Merlot Down Dirty Shame” jeden z głównych bohaterów Steve zaprogramował swój umysł w taki sposób, że gdy zobaczy czerwoną piłkę zdaje sobie sprawę, że śni (co tak naprawdę nie jest testem rzeczywistości, bardziej przypomina to technikę totemu z Incepcji albo technikę Don Juana Matusa) po tym jak odmawia nauczenia swojej złotej rybki świadomego śnienia oraz obraża swoją siostrę, wspomniane wcześniej dwie osoby próbują zrobić żart na niczego nie spodziewającym się chłopaku, rzucają czerwoną piłkę a następnie tworzą podobną do snu scenerię, nieświadomy niczego bohater robi to coraz głupsze rzeczy na końcu wyskakując z okna klasy.

Wspomniany odcinek pokazuje, że nie warto polegać jedynie na jednym teście rzeczywistości czy zaprogramowanym skojarzeniu, warto wykonywać więcej niż jeden test rzeczywistości, to pomoże nam upewnić się, że rzeczywiście jesteśmy we śnie, warto robić testy naprzemiennie można wybrać kilka a nawet kilkanaście testów i je wykonywać, ważne by były wykonywane z zaangażowaniem i skupieniem a nie „”automatycznie”.

Programowalność snów

Chciałbym jak zawsze zaznaczyć, że to przypuszczenia, gdybym popełnił pomyłkę proszę o poprawienie 😉

Miałem dziś bardzo ciekawe doświadczenie, jednak żeby je zrozumieć trzeba cofnąć się trochę do wczoraj, wtedy otóż wstawiłem film DL o robieniu testów rzeczywistości w dziwnych miejscach, oglądnąłem, podzieliłem się na Wykopie i Hejto, chwilę o tym pomyślałem i zająłem się innymi sprawami, dziś w nocy zaś śniło mi się, że wykonałem test rzeczywistości z ręką i ten test wyszedł pozytywnie więc można powiedzieć że był to świadomy sen, takich sytuacji było znacznie więcej.

Tu rodzi się ciekawe spostrzeżenie: według jednej z teorii sen ma funkcje „porządkowania pamięci”, a najnowsze wspomnienia, myśli etc mogą być również w niego włączone, dlatego przypuszczam że możliwe jest zaindukowanie jakiejś myśli w sen przy odpowiedniej ilości snu, ta ma tu znaczenie bo im więcej snu tym więcej fazy REM gdzie śnimy i gdzie pojawiają się sny, ponadto badania wskazują na fakt, że nad ranem (przy zachowanym cyklu snu) faza ta trwa dłużej a odstępy pomiędzy jej kolejnymi wystąpieniami są krótsze (dla porównania na samym początku faza ta trwa krótko i pojawia się co 90 min), możliwe że wtedy te wcześniej wymyślone idee są wplatane w marzenie senne.

Również ciekawa jest i trzeba tu o tym wspomnieć inna metoda wpływania na sny a mianowicie myślenie intensywne po przebudzeniu i ponowne położenie się spać albo też rozmowa z osobą po przebudzeniu i położenie się spać, zauważyłem że może to również spowodować wplecenie tych elementów w fabułę snu.

Świadomy sen jako forma doświadczenia psychodelicznego

Wikipedia definiuje doświadczenie psychodeliczne jako formę stanu świadomości odmiennego od stanu czuwania wywołanego przez substancje psychodeliczne, medytacje czy deprywację. Do tego grona zaliczane są również marzenia senne, w tym artykule postaram się udowodnić, dlaczego sny, w tym te świadome są formą doświadczenia psychodelicznego, od razu zaznaczam: nie jestem przeciw spożywaniu psychodelików i nie twierdzę, że świadome sny mogą je zastąpić, próbuję jedynie udowodnić postawioną tezę, również nie chcę tutaj obdzierać sny z ich mistycznej formy, doświadczenie psychodeliczne niekoniecznie musi być jedynie halucynacją a może być czymś więcej jak pokazał to doktor Rick Strassman w książce „DMT – Molekuła Duszy”. Oczywiście jeśli się pomyliłem proszę o poprawienie, jestem tylko człowiekiem 😉

Według serwisu Erowid poziom piąty doświadczenia psychodelicznego cechuje się zupełną utratą kontaktu wzrokowego z rzeczywistością i zerwanie połączenia z otaczającym światem, to jest idealny opis marzenia sennego, podczas snu wszelkie zmysły są odłączone a my trafiamy do świata niemalże nie odróżnialnego od rzeczywistości z wszystkimi naszymi zmysłami: smakiem, dotykiem, węchem etc, podobnie dzieje się m.in po zapaleniu dimetylotryptaminy – tzw „wymiar DMT” powstaje w wyniku odcięcia człowieka od czynników zewnętrznych i wprowadzenia go do innej rzeczywistości, również inne środki o charakterze dysocjacyjnym jak ketamina czy szałwia wieszcza mogą sprawić że odcięte są wszystkie zmysły a umysł wędruje w nieznane nam tereny, ciekawostką jest, że te trzy wymienione środki są też oneirogenami, czyli wpływają na marzenia senne sprawiając że stają się żywe, czasem nawet świadome.

Inną ciekawą rzeczą może być powiązanie snów z delirantami, te środki mogą powodować doznania smakowe, dotykowe czy słuchowe, działają one głównie na receptory związane z acetylocholiną, substancje działające na te receptory takie jak galantamina mają również zastosowanie w wywoływaniu świadomych snów (TU UWAGA: SUBSTANCJE DZIAŁAJĄCE NA ACETYLOCHOLINĘ MOGĄ BYĆ NIEBEZPIECZNE JEŚLI SĄ PRZYJĘTE W ZŁY SPOSÓB, PRZED UŻYCIEM SKONTAKTUJ SIĘ Z LEKARZEM, PRZYJMOWANIE DELIRIANTÓW MOŻE BYĆ NIEBEZPIECZNE ROBISZ TO NA WŁASNE RYZYKO. NIE MA WYMAGAŃ BY OSIĄGNĄC ŚWIADOMY SEN BY SPOŻYWAĆ SUPLEMENTY)

Myślę że sen można więc zakwalifikować jako piąty poziom doświadczenia psychodelicznego, głęboki wymiar stworzony przez nasz mózg, świadomie przemierzając te niezbadane tereny naszej podświadomości możemy odkryć samych siebie na nowo.

Kursy świadomego snu – czy warto?

Post ten napisałem pod wpływem reklamy kursu świadomego snu na eduj.pl autorstwa pana Cezarego Jereczeka (mam nadzieję że dobrze odmieniłem, jeśli nie przepraszam) kosztującego jedynie 69.30 zł (przecena ze 99 zł), autor twierdzi że osoba doświadczy świadomego snu w 21 dni, szczerze to nie zapędzałbym się z takimi twierdzeniami gdyż może to być trochę ryzykowne.

Spójrzmy na spis treści tego kursu

Kurs jest podzielony na kilka sekcji, Wstęp czyli ogólne informacje o świadomym śnie, Podstawy czyli Budowa snu, informacje na temat higieny snu czy produkty które pomogą mieć dobry sen (nie wiem czy autorowi nie chodzi o oneirogeny).

Trzecia część to pamięć snów informacje o podstawach, dziennik snów, przypominanie sobie snów czy znaki senne, kolejną częścią jest świadomość na jawie czyli DILD, opisane tu zostały metody jak planowanie snu, planowanie celów, opisanie pamięci prospektywnej (pamięć przyszłych wydarzeń) i jej związek ze znakami sennymi oraz All Day Awareness – Całodniowa Świadomość – ADA i medytacja (w sumie można to by było połączyć w jeden dział)

Ostatnią sekcją jest świadomość do snu (czyli WILD) tutaj autor opisuje technikę WBTB, Finger Induced Lucid Dream – Metoda “palcowa” – FILD, Visual Induction Lucid Dream – Świadomy sen indukowany wizualizacją – VILD i afirmacje.

Jak pewnie zauważyłeś / zauważyłaś większość tych tematów istnieje w naszym Kompendium, wszelka wiedza o nich jest również dostępna wraz z możliwością konsultacji na forach czy w serwisie YouTube, nie ma potrzeby wydawania 99 zł czy nawet 69 zł na informacje, które w Internecie można znaleźć za darmo, podobnie jest z książkami ponieważ wszystkie zawierają tą samą zawartość, jeśli byłaby już jedna książka godna polecenia w tej tematyce to Exploring World of Lucid Dreaming S. LaBerge’a. Oprócz Kompendium wszystkie strony ze szczegółowo opisanymi technikami i poradami można znaleźć w sekcji Strony warte polecenia w menu powyżej.

Opinia o trackerze snu: Pokémon Sleep

Przedstawię tu wstępną ocenę na podstawie tego co zauważyłem podczas wstępnego używania aplikacji oraz z filmów innych twórców, będę traktował tą aplikację jak tracker snu a nie jako grę, co chyba było zamiarem twórców.

W tytułowej aplikacji przeprowadzamy badania dotyczące jakości snu tytułowych stworków, aplikacja wykorzystuje mikrofon (prawdopodobnie do monitorowania czy nie chrapiemy albo mówimy przez sen) oraz do samego śledzenia snu akcelerometr (co nie jest za dobre, ponieważ ten nie zawsze jest tak dokładny, dlatego m.in Sleep as Android np. daje również opcję sonaru) oprócz tego mamy również jedną melodię która ma nam pomóc zasnąć, jest ona łagodna więc z pewnością da ona pożądany efekt, trochę szkoda że aplikacja nie ma opcji wyboru własnej melodii. Fajnym elementem jest również budzik, który może nas obudzić przed końcem czasu snu. Również przypomnienie push o zbliżającej się godzinie zasypiania to dobry sposób by dbać o to, by sen był regularny.

Aby sen został zaliczony musimy przespać minimum 90 min (po 90 min zaczyna się faza REM snu, patrz Budowa snu) jeśli skończymy przed tym czasem śledzenie nie zostanie zarejestrowane, można dokonać 2 śledzeń dziennie, po śledzeniu pokazywany jest czas snu, liczba zdobytych punktów (która jest zależna od czasu trwania a ten jest ustalany w zależności od wieku, bo takowy trzeba podać) oraz co jest wielkim plusem, gdyż takie dane w aplikacjach jak Sleep as Android są teraz dodatkowo płatne wykres snu z informacjami ile było potrzebne do zaśnięcia i jak długo trwały poszczególne fazy, jedyny problem mam z tym że nie są one tu nazywane fazami tylko „stylami spania” i są one dziwnie opisane co może powodować skonfundowanie. Podczas przeglądania oficjalnej strony dowiedziałem się również, że aplikacja ma funkcję dziennika snu (za odpowiednią dopłatą) co jest dość niespotykane jeśli chodzi o trackery. Można porównać również wyniki z innymi jakie się wcześniej zarejestrowało co również jest ciekawą opcją. Za dobre wyniki otrzymujesz punkty, które również z tego co mi wiadomo mogą być wykorzystane w innych grach z tego uniwersum. Kolejnym plusem jest również dostępność na różne typu urządzeń zarówno iOS jak i Android.

Myślę, że jeśli chcesz zacząć regularnie sypiać, monitorować swój sen czy po prostu jesteś wielkim fanem tych elektronicznych stworków ta aplikacja jest dla Ciebie, jest to również dobra opcja jeśli masz dzieci i chcesz je nauczyć dobrej higieny snu. Jeśli potrzebujesz bardziej profesjonalnego i konfigurowalnego trackera dobrą opcją jest Sleep As Android.

Plusy

+ Urocza oprawa graficzna
+ Dostępność na różne urządzenia: iOS i Android
+ Muzyka ułatwiająca zasypianie jest spokojna i kojąca
+ Możliwość podejrzenia wykresu snu
+ Dziennik snów (opcja premium)
+ Możliwość alarmu x minut przed skończeniem śledzenia
+ Przypomnienie o nadchodzącym śnie

Minusy:

– Brak konfigurowalności i możliwości ulepszenia aplikacji dodatkami
– Jeden utwór w alarmie i jako muzyka do zasypiania
– Brak możliwości śledzenia snu w inny sposób niż przez akcelerometr (sonar, smartwatch)
– Przechowywanie danych tylko przez 30 dni

Linki do aplikacji

Android: https://play.google.com/store/apps/details?id=jp.pokemon.pokemonsleep&hl=en_US

iOS: https://apps.apple.com/nz/app/pok%C3%A9mon-sleep/id1579464667

WILD czy DILD

Artykuł ten napisałem pod wpływem filmu jaki mój znajomy znalazł na YouTube, jak mieć świadomy sen każdej nocy – WILD, oczywiście jeśli popełniłem gafę proszę o poprawienie 😉

Wielu początkujących zastanawia się czy wybrać WILD nad DILD i zamiast męczyć się z dziennikiem snów i testami rzeczywistości nie wejść od razu w sen, ba niektórzy decydują się robić WILDy nawet w dzień albo przed zaśnięciem (co jest możliwe ale trudniejsze gdyż większość snów dzieje się podczas fazy REM, chyba że doświadczamy zjawiska Odbicia REM wtedy faza REM się „przesuwa”), jednak my radzilibyśmy, jeśli dopiero co zaczynacie przygodę ze świadomym śnieniem i nie praktykowaliście medytacji czy wchodzenia w trans, albo nie macie silnej woli odpuszczenie, na początku może Cię odrzucić że zamiast wejść w sen będziesz zasypiał, to naturalne wraz z treningiem przyjdzie praktyka ale może ona być trochę cięższa. Problemem również może być Paraliż senny, który nie jest za przyjemnym zjawiskiem, do tego WILD wymaga czasem wstawania co może zaburzyć cykl snu.

Polecamy również ten artykuł (oryginał), poranne drzemki to dobra pora na WILD! Jak i również inne dodatkowe materiały na naszej stronie!

Jeśli chcesz zacząć trening WILD na początku polecamy zapoznanie się z materiałem „Kurs wchodzenia w trans”

Przydatna może być również nauka medytacji i koncentracji (metoda z ogniem, trzeba wpatrywać się w ogień świecy zamknąć oczy i go przed oczyma utrzymać). W naszym kompendium opisane jest wiele technik WILDowych np Hypnagogic Imagery Technique – Technika Obrazów Hipnagogicznych – HIT, SPILD – Sleep Paralysis Induced Lucid Dream – Technika wykorzystująca paraliż senny, Dream Exit Induced Lucid Dream – Technika wykorzystująca zakończenie snu – DEILD, Finger Induced Lucid Dream – Metoda “palcowa” – FILD czy CANWILD – technika bez wstawania, warto poczytać i wybrać technikę dopasowaną do siebie.

Polecamy również materiał dotyczący WILD

Jak pamiętać sny

Zdarza się czasem, że obudzimy się ze snu ale nie chce nam się go zapisywać, jednak potem go zapominamy i nie umiemy odtworzyć przebiegu, dlatego dobrze mieć dyktafon (w telefonie, można dać jego ikonkę na pulpit albo urządzenie) i nagrać słowa kluczowe żeby móc później odtworzyć swój sen. Dyktafon będzie tu szybszy niż zeszyt bo wystarczą dwa kliknięcia żeby nagrać dźwięk.

Czy użytkownicy marihuany mogą mieć świadome sny?

[DISCLAMER: Jeśli coś spieprzyłem proszę o komentarz, jestem tylko człowiekiem poza tym wszelka krytyka mile widziana]

Konopie indyjskie to znana na całym świecie używka, której najczęstszą formą przyjmowania jest palenie, na całym świecie uznana za nielegalny narkotyk, chociaż ostatnio niektóre państwa dekryminalizują lub legalizują ją do celów medycznych (Polska) bądź do ogólnego użytku (USA, Czechy), jej użycie rośnie nawet mimo jej nielegalności, część z tych osób chce również praktykować świadome śnienie dlatego często pada pytanie: czy paląc marihuanę mogę praktykować świadomy sen?

Różne badania wykazują, że marihuana, szczególnie taka z dużą ilością THC może powodować supresję fazy REM, tej samej w której odbywają się sny tak więc osoba paląca może spędzać mniej czasu w tej fazie, zaprzestanie palenia marihuany może prowadzić do odbicia REM czyli stanu w którym organizm próbuje nadrobić niedostatek fazy REM.

Short-term cannabis use appears to increase the time you spend in deep sleep, the stage that helps you wake up feeling refreshed. However, THC decreases the amount of time you spend in rapid eye movement (REM) sleep, when you spend more time dreaming, processing emotions, and cementing new memories.

Sleep Foundation – https://www.sleepfoundation.org/sleep-aids/cannabis-and-sleep

Co ciekawe CBD, które w większych ilościach zwiększa czas osiągania fazy REM w mniejszych ilościach wydaje się mieć odwrotny efekt

Increase total sleep time: A 2017 review found mid-to-high-dose CBD injections given to rats increased their time asleep. The high-dose CBD was shown to increase REM sleep latency, or how long it takes you to reach the REM (rapid-eye-movement) stage of sleep, on the day of administration. But mid-range doses of CBD decreased REM sleep latency the day after administration. The review also found studies showing CBD blocked anxiety-induced REM sleep suppression, but had no effect on the other sleep stages, such as light sleep and deep sleep.

https://www.risescience.com/blog/does-cbd-help-with-sleep

Dodatkowo (jednak trzeba tu zaznaczyć, że badanie wykonano na małej ilości podmiotów) wykazano, że CBD w dawce 15 mg może zwiększać czujność podczas snu, znane są również dowody anegdotyczne, sugerujące że olejki CBD mogą być pomocne w osiąganiu świadomego snu bądź pamięci snów.

The effects of cannabis extracts on nocturnal sleep, early-morning performance, memory, and sleepiness were studied in 8 healthy volunteers (4 males, 4 females; 21 to 34 years). The study was double-blind and placebo-controlled with a 4-way crossover design. The 4 treatments were placebo, 15 mg Delta-9-tetrahydrocannabinol (THC), 5 mg THC combined with 5 mg cannabidiol (CBD), and 15 mg THC combined with 15 mg CBD. These were formulated in 50:50 ethanol to propylene glycol and administered using an oromucosal spray during a 30-minute period from 10 pm. The electroencephalogram was recorded during the sleep period (11 pm to 7 am). Performance, sleep latency, and subjective assessments of sleepiness and mood were measured from 8:30 am (10 hours after drug administration). There were no effects of 15 mg THC on nocturnal sleep. With the concomitant administration of the drugs (5 mg THC and 5 mg CBD to 15 mg THC and 15 mg CBD), there was a decrease in stage 3 sleep, and with the higher dose combination, wakefulness was increased. The next day, with 15 mg THC, memory was impaired, sleep latency was reduced, and the subjects reported increased sleepiness and changes in mood. With the lower dose combination, reaction time was faster on the digit recall task, and with the higher dose combination, subjects reported increased sleepiness and changes in mood. Fifteen milligrams THC would appear to be sedative, while 15 mg CBD appears to have alerting properties as it increased awake activity during sleep and counteracted the residual sedative activity of 15 mg THC.

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/15118485/

Not having success recalling dreams using CBD. I’ve been taking it for a few months and while it helps e sleep, I just can’t recall any dreams.

ValentineSmith22https://www.reddit.com/r/LucidDreaming/comments/jvt092/cbd_how_does_it_affect_dreaming/

Ever since I’ve been using cbd oil to help with anxiety and sleep I have been getting super vivid dreams. I use the oil which you just hold under your tongue for a few mins. Don’t know if it works for everyone or just me, has anyone else found it works well?

roadkill98https://www.reddit.com/r/LucidDreaming/comments/d4y5xl/try_cbd_oil_for_lucid_dreams/

Jednak niektórzy zaznaczają, że ten efekt jest nietrwały

I definitely noticed that it had an effect on the vividness of my dreams when I first started using it. Now that i’m more tolerant do it, it just makes me sleep more deeply. I almost can’t recall any dreams on night I use cbd.

andrulyhttps://www.reddit.com/r/LucidDreaming/comments/d4y5xl/try_cbd_oil_for_lucid_dreams/

A wy jakie macie doświadczenia z THC i CBD oraz sami? Zachęcam do pisania w komentarzach 🙂

Jak (móc) mieć świadomy jeszcze tej nocy!

Ta „metoda” nie daje 100 gwarancji, jednak może zwiększyć szanse wystąpienia snu świadomego jeszcze tej samej nocy, tak czy inaczej idea jest warta wypróbowania, a nóż widelec się uda. 😉 Sam wykorzystuję ją nawet z niezłymi wynikami. Żeby to zadziałało musisz się wysypiać i mieć regularny cykl snu.

Technika ta korzysta z dwóch znanych zależności

Wcześniej, zanim zaczniesz, przygotuj sobie nagranie gdzie głośno i wyraźnie mówisz „to może być sen, wykonaj test rzeczywistości”. Obudź się dwie godziny wcześniej niż zwykle (możesz wykorzystać moją metodę ze Sleep As Android, tam też przedstawiłem powyższą metodę) po obudzeniu bądź czujny przez co najmniej dwie godziny, potem powróć do snu, na odtwarzaczu zacznij odtwarzać przygotowane wcześniej nagranie, jego treść powinna przeniknąć do snu i Cię uświadomić!